W sobotę ujawniliśmy udział słynnego aferzysty Bogusława Bagsika w machinacjach finansowych Kornela i Mateusza Morawieckich. Jednak to nie wszystko. 6 lat temu Bagsik działał w globalnej szajce o PRL-owskich powiązaniach. Szajka dokonywała tzw. „oszustw na prezesa”. Tropy wiodą m.in. na Cypr, do Singapuru i rosyjskiego Gazprombanku. Oto treść akt sprawy sądowej o sygnaturze XII K 93/15 dostępnej w archiwum warszawskiego sądu.

Tomasz Piątek

Na początek przypomnijmy podstawowe fakty dotyczące Bagsika:
– Bogusław Bagsik to jeden z najsłynniejszych aferzystów lat 90., współzałożyciel spółki Art-B razem z Andrzejem Gąsiorowskim;
– w latach 1989-1991 Bagsik i Gąsiorowski zgromadzili niebotyczną fortunę i przejęli setki firm;
– podejrzewano ich wtedy o związki z komunistycznymi i postkomunistycznymi służbami specjalnymi;
– gdy wszczęto śledztwo w sprawie Art-B, obaj aferzyści uciekli do Izraela;
– mogli tam liczyć na ciepłe przyjęcie ze względu na swój udział w tzw. operacji „Most” (wspólna akcja służb sowieckich, izraelskich i polskich polegających na przerzuceniu ponad miliona Żydów ze Związku Sowieckiego do Izraela; operacja przyczyniła się do powstania wielkiego prokremlowskiego lobby w Tel Awiwie i Jerozolimie; w środowisku „nowych Izraelczyków” przybyłych z ZSRR Gąsiorowski i Bagsik znaleźli potężnych przyjaciół, jak np. multimilioner Boris Kogan);
– również izraelskie poczynania Bagsika i Gąsiorowskiego budziły wątpliwości: współdziałali z antydemokratycznymi, antyzachodnimi renegatami służb specjalnych Izraela (jak Yossi Ginossar i Rafi Eitan), z biznesmenami o rosyjskich powiązaniach (jak Moses Stern), a także z wysłannikiem Antoniego Macierewicza, prawnikiem Marcinem Dzbańskim;
w 1994 r. Bagsika aresztowano w Szwajcarii, a następnie przekazano do Polski, gdzie po długim postępowaniu sądowym odbył skróconą karę więzienia (w latach 2002-2004);
– w październiku 2019 r. sąd okręgowy w Warszawie skazał Bagsika na 6 lat więzienia za kierowanie piramidą finansową w latach 2005-2007;
– o ile wiadomo, Bogusław Bagsik ukrywa się obecnie za granicą;
– niezależnie od tego wszystkiego, Bagsik wciąż znajduje obrońców, którzy przedstawiają go jako niezrozumianego i poniewieranego “geniusza biznesu”.

Zdumienie w Szwajcarii, czyli głos prezesa

Przenieśmy się teraz do grudnia 2013 r. Prezes szwajcarskiej firmy Vectronix, Jean Harter, dostaje telefon od prezesa firmy Safran, Jean-Paula Hertemana. Tak się składa, że Vectronix należy pośrednio do Safranu. Dlatego prezes Harter nie dziwi się, gdy prezes Herteman wydaje mu poufne polecenie. Jaka jest treść polecenia? Trzeba potajemnie przelać spore kwoty na Cypr, do Chin, USA i Polski.
Przelewy do Polski w wysokości 1 520 200 euro oraz 1 278 400 euro mają trafić na konto firmy o szczególnej nazwie: From There Company („Spółka Stamtąd”).
Brzmi to dziwnie. Jednak prezes Harter dostaje jeszcze maila, w którym drugi prezes Herteman potwierdza swoje polecenie.
Harter nie zauważa pewnego drobiazgu: mail nie przychodzi od Hertemana, ale od „Hertmana”. Ktoś stworzył konto mailowe o niemal identycznym adresie, co adres prezesa Hertemana. Jedyna różnica, to brak literki „e” w nazwisku…
Prezes Harter wysyła pieniądze do wskazanych zagranicznych banków. Niedługo potem dowiaduje się od Hertemana, że ten wcale mu takiego polecenia nie wydał.
Harter jest zdumiony. „Rozmówca brzmiał zupełnie jak pan prezes Herteman!” – powie później w śledztwie.

„Spółka Stamtąd”, czyli Bagsik

Kim był tajemniczy „niby-prezes” w słuchawce? Genialnym imitatorem głosu? Nie wiemy.
Skąd się wzięła „Spółka Stamtąd” czyli From There Company? O tym wiadomo trochę więcej.
Spółkę zarejestrowano w Wielkiej Brytanii. Jednak konto bankowe firmy znajduje się w Polsce.
Zapewne dlatego, że prezesem zarządu From There Company, „Spółki Stamtąd” jest Bogusław Bagsik.
Gdy w grudniu 2013 r. „Spółka Stamtąd” dostaje miliony euro od oszukanego prezesa Hartera, Bagsik od razu każe je przelać dalej.
Dokąd?
Na konto założone przez Macieja W., przedstawiciela cypryjskiej firmy Reunerta Holdings Limited.
W jakim banku znajdowało się konto firmy From There Company, na które przyszły pieniądze wyłudzone od szwajcarskiego prezesa?
W banku BZ WBK, którego prezesem był wtedy Mateusz Morawiecki – obecnie premier RP. Na marginesie przypomnijmy, że jego ojciec Kornel Morawiecki korzystał z pomocy Bagsika przy tuszowaniu machinacji finansowych, w których brał udział również bank BZ WBK (pisaliśmy o tym wczoraj).
Jak wiemy, Morawiecki nie jest etycznym rygorystą. Jednak jego pracownicy zachowali się przyzwoicie, gdy zobaczyli miliony lądujące na koncie Bagsika. Nic jeszcze nie wiedzieli o oszustwie, które miało miejsce w Szwajcarii, o fałszywym niby-prezesie „Hertmanie”. Ale nabrali podejrzeń ze względu na nagły przypływ wielkich sum. Powiadomili bankowe Biuro ds. Prania Pieniędzy o transakcji, której warto się przyjrzeć. Biuro kazało zamrozić pieniądze na koncie Bagsika.

Burzliwe rozmowy i kłamliwe wyjaśnienia

Wtedy w warszawskim oddziale BZ WBK pojawił się Bogusław Bagsik razem z Maciejem W., przedstawicielem cypryjskiej firmy Reunerta Holdings Limited (to ta, której Bagsik chciał przesłać pieniądze wyłudzone w Szwajcarii). Obu panom towarzyszyła osoba trzecia, tajemniczy brunet. Później się okaże, że był nim niejaki Piotr N. ze Szczecina. Nie wiadomo, skąd się tam wziął, gdyż oficjalnie nie miał nic wspólnego z całą sprawą.
Maciej W. i tajemniczy Piotr N. gwałtownie żądają odmrożenia pieniędzy. Pan Bagsik chce wykonać przelew na kontro Reunerta Holdings Limited! Pan Maciej W. chce ten przelew dostać! Natychmiast!
Bagsik też naciska, ale mniej gwałtownie. Jak zwykle, sprawia wrażenie trochę wycofanego.
Tymczasem w Szwajcarii prezes Harter odbywa burzliwą rozmowę z prezesem Hertemanem (tym prawdziwym). Prezesi donoszą organom ścigania o oszustwie.
Doniesienie trafia również do polskiej prokuratury. Bagsik zostaje przesłuchany. Podczas przesłuchania się upiera, jakoby szwajcarska firma Vectronix przelała mu pieniądze w imieniu jego dawnego partnera biznesowego, Meira Bara. Meir Bar miał być winien pieniądze Bagsikowi. Dlatego jakoś się dogadał ze Szwajcarami, żeby ci spłacili za niego dług…
Niestety, Szwajcarzy nic o tym nie wiedzą. Przedstawiciele firmy Vectronix zeznają, że nigdy nie dogadywali się z Meirem Barem.
Bagsik próbuje również wyjaśnić pośpiech, z jakim chciał przesłać pieniądze cypryjskiej firmie Reunerta Holdings Limited pana Macieja W.
Twierdzi, że widział dobry interes w nabyciu obligacji tej firmy.
Tu znowu mija się z prawdą. Powołany przez organy ścigania rzeczoznawca stwierdza, że zakup obligacji Reunerty nie był w żaden sposób opłacalny dla Bagsika i jego „Spółki Stamtąd”, From There Company.

Niebezpieczne związki Macieja W.

Kim jest Maciej W., który miał być beneficjentem operacji?
Archiwum warszawskiego sądu przechowuje dane skopiowane przez policję z telefonu komórkowego Macieja W.
Wśród nich można znaleźć liczne numery telefoniczne byłych oficerów wojskowych służb specjalnych PRL i RP. Z niektórymi oficerami Maciej W. wymienia przyjazne SMS-y.
W aktach sprawy i w Krajowym Rejestrze Sądowym czytamy również, że Maciej W. był partnerem biznesowym Marka Krzysztofa Wolnego, urodzonego 4 sierpnia 1942 r.
Dlaczego należy to odnotować?
Otóż według internetowego katalogu Instytutu Pamięci Narodowej urodzony 4 sierpnia 1942 r. Marek Krzysztof Wolny to wieloletni oficer Wojskowej Służby Wewnętrznej (WSW).
Czym była WSW? Stanowiła PRL-owski kontrwywiad wojskowy i tajną polityczną żandarmerię w jednym. Można ją uznać za odpowiednik komunistycznej Służby Bezpieczeństwa w armii – tyle, że jeszcze pilniej strzegący swoich sekretów.
W latach 1981-87 Marek Krzysztof Wolny był zastępcą szefa oddziału WSW w Kielcach.
W latach 1987-90 kierował różnymi oddziałami warszawskiej centrali WSW.
Odszedł ze służby w 1990 r. jako pułkownik.
Co łączy pułkownika Wolnego z kontrahentem Bagsika, Maciejem W.?
Według Krajowego Rejestru Sądowego, ten sam urodzony w 1942 r. Marek Krzysztof Wolny w październiku 2009 r. został prezesem zarządu następujących spółek:
Pax Invest;
Pax Invest 2;
Pax Invest 3;
Pax Invest 4.
Spółki te zmieniły przy tym nazwę. Zanim Wolny został ich prezesem, nazywały się:
Sowa Bud Urs Bis;
Sowa Bud Tertio;
Sowa Bud;
Res Bud Quattro.
Kilka miesięcy wcześniej, w marcu 2009 r. Maciej W. został jedynym właścicielem trzech z tych spółek:
– Sowa Bud Urs Bis;
– Sowa Bud Tertio;
– Res Bud Quattro.
W czerwcu 2009 r. przejął również czwartą, Sowa Bud.
Zatem Maciej W. po przejęciu czterech spółek we wszystkich z nich zainstalował byłego pułkownika WSW jako prezesa.

Gwarancja od Gazprombanku

Intrygujące powiązania Macieja W. na tym się nie kończą.
Z kim jego cypryjska firma Reunerta Holdings Limited robiła interesy?
Jak świadczą liczne faktury dostępne w aktach sprawy Bagsika, kontrahentem Reunerty była singapurska firma Vibes Holding Limited.
Podczas rewizji w podwarszawskim domu Bagsika policja znalazła karteczkę z odręcznie nakreślonym szkicem.
Szkic przedstawiał schemat przepływów finansowych między kilkoma firmami z Cypru, Singapuru i krajów niemieckojęzycznych.
W centrum tego schematu wpisano nazwę „Vibes”.
W przeciwieństwie do nazw innych firm, nazwa “Vibes” została otoczona ramką.
Czyżby Bagsik (albo ktoś, kto dawał mu instrukcje) chciał w ten sposób podkreślić znaczenie singapurskiej firmy Vibes Holding Limited?
Czy stanowiła ona kluczowy element oszukańczego układu?
Wynika z tego, że powinniśmy się przyjrzeć również jej powiązaniom.
Jako przedstawiciel firmy Vibes Holding Limited występował niejaki Elan Aigher legitymujący się izraelskim paszportem. Poza tym, niewiele o nim wiadomo.
W aktach sprawy czytamy, że Vibes Holding Limited dysponowała gwarancją bankową wystawioną przez rosyjski Gazprombank.
Gazprombank to trzeci co do wielkości bank Rosji. Jak podaje Reuters, w styczniu 2019 r. prawie połowa (46 proc.) udziałów w Gazprombanku należała do gigantycznego kremlowskiego koncernu paliwowego Gazprom. Gazprom stanowi jedno z głównych narzędzi biznesowych i politycznych Kremla.
Gwarancję Gazprombanku firma Vibes Holding Limited uzyskała od firmy LLC Prokomplektatsiya (Prokomplektacija) zawiadywanej przez niejakiego Aleksieja Dubinskiego urodzonego w maju 1965 r. pod Karagandą (wtedy ZSRR, obecnie Kazachstan).
O Dubinskim również niewiele wiadomo (poza tym, że działał w zarządzie brytyjskiej firmy Lion Bif Limited, gdzie razem z nim zasiedli inni przybysze z krajów postsowieckich).
Co to wszystko może znaczyć?
Należy odnotować, że służby Kremla chętnie się posługują pospolitymi przestępcami. To dodatkowy kamuflaż dla wywiadowczo-agenturalnych operacji prowadzonych przez kremlowskich funkcjonariuszy.
W zamian za usługi przestępców, służby oferują im ochronę. Nieraz też ułatwiają im przestępczą działalność.
Czy ślad takich ułatwień lub ochrony stanowi gwarancja od Gazprombanku dla firmy Vibes?
Gwarancja bankowa oznacza m.in., że bank godzi się pokryć czyjś dług lub jego część, gdyby dłużnik nie oddał na czas pieniędzy. Pokazując taką gwarancję można łatwiej zdobyć zaufanie osoby, od której chce się pożyczyć pieniądze. Zatem gwarancja bankowa może stanowić ułatwienie dla aferzystów, którzy zamierzają wyłudzić duże sumy od swych ofiar.
W całej tej aferze jest jeszcze wiele tropów, które wiodą m.in. do Chin, do Bułgarii i na Łotwę.
Arbinfo nadal będzie śledzić sprawę ze względu na jej wymiar i kontekst – jeszcze bardziej niepokojący po wczorajszym ujawnieniu związków Bagsika z Kornelem i Mateuszem Morawieckim.

Tomasz Piątek

Źródła:

Akta sprawy sądowej o sygnaturze XII K 93/15 dostępne w archiwum przy Sądzie Okręgowym w Warszawie

https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/62710

https://www.imsig.pl/szukaj?imiona=MACIEJ&nazwisko=W%C3%93JCICKI&pesel=ced9aefee97&strona=2

https://www.imsig.pl/szukaj?imiona=MACIEJ&nazwisko=W%C3%93JCICKI&pesel=ced9aefee97&strona=1

https://www.imsig.pl/szukaj?imiona=MAREK&nazwisko=WOLNY&pesel=affbd8f78bc

https://www.reuters.com/article/russia-gazprom-gazprombank-loans/gazprombank-to-receive-1-36-bln-from-gazprom-idUSL8N1ZP4QG

https://arbinfo.pl/krotkie-pismo-za-ktorym-kryje-sie-cala-epopeja/

Informacje o autorze

Pisarz, publicysta i dziennikarz śledczy. Laureat Nagrody Wolności Prasy 2017 przyznawanej przez światową organizację Reporterzy Bez Granic, Nagrody Wolności i Przyszłości Mediów 2018 przyznawanej przez lipską Fundację Mediów, Nagrody Bestsellery Empiku 2017 i Nagrody Mediatory 2017. Autor 21 książek, w tym bestsellerów "Macierewicz i jego tajemnice" (250 tys. egz.), "Macierewicz. Jak to się stało" oraz "Morawiecki i jego tajemnice". Ukończył językoznawstwo na Uniwersytecie Mediolańskim. Współpracował m.in. z "Polityką", RMF FM, Krytyką Polityczną, "Gazetą Wyborczą" i włoskim dziennikiem "La Stampa". Jest stałym współpracownikiem TOK FM. Mieszka w Warszawie. Należy do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego.