Okładka i tytuł książki o mafii rozpalają wyobraźnię czytelników złaknionych sensacyjnych treści. Wory to lektura atrakcyjna i dość lekka w odbiorze, jednak to nie sensacyjna treść stanowi jej największą wartość. Galeotti porządkuje wiedzę laików o przestępczości w Rosji i krajach ościennych. Rozwiewa rozmaite mity i przekonania, co do realnej siły rosyjskiej mafii, jej rzeczywistego zasięgu i zależności wobec struktur państwa – pisze Major Suwart, współpracownik portalu Arbinfo, który woli występować pod pseudonimem.
Recenzją książki Wory. Tajemnice rosyjskiej supermafii Major Suwart otwiera nowy cykl publikacji portalu, zatytułowany Lektury uzupełniające. Czemu służą Lektury uzupełniające? Poszerzają naszą wiedzę o współczesnym świecie i napędzających go mechanizmach. Tę wiedzę musimy poszerzać, gdyż współczesny świat to skomplikowany tekst do odszyfrowania. Kłamstwo wypiera prawdę. Półprawdy zlewają się w jedno z obiektywnymi danymi. Obiektywne dane przestają służyć poznawaniu rzeczywistości, za to stają się wygodnym elementem politycznych kłótni (najczęściej w oderwaniu od pierwotnego kontekstu). W dzisiejszych czasach czytanie wiarygodnych książek ma sens większy niż kiedykolwiek wcześniej. Na dodatek – bywa przyjemne, nawet gdy lektury poświęcone są niewesołym tematom. Dziś polecamy Wory. Tajemnice rosyjskiej supermafii Marka Galeottiego.
Mark Galeotti to brytyjski kryminolog, badacz międzynarodowej polityki i bezpieczeństwa. Od ponad dwudziestu lat zajmuje się analizowaniem rosyjskiej przestępczości, jej struktur, oddziaływania na życie społeczne i międzynarodowe. Jest też ekspertem od wojskowości. Wory to druga książka Galeottiego przetłumaczona na polski. Wcześniej ukazała się monografia Współczesne rosyjskie wojska lądowe 1992-2016.
Okładka i tytuł książki o mafii rozpalają wyobraźnię czytelników złaknionych sensacyjnych treści. Wory to lektura atrakcyjna i dość lekka w odbiorze, jednak to nie sensacyjna treść stanowi jej największą wartość. Galeotti porządkuje wiedzę laików o przestępczości w Rosji i krajach ościennych. Rozwiewa rozmaite mity i przekonania, co do realnej siły rosyjskiej mafii, jej rzeczywistego zasięgu i zależności wobec struktur państwa.
Brytyjski badacz, niejako przy okazji, odsłania te aspekty dziejów potężnego sąsiada, które często umykają polskim czytelniczkom i czytelnikom. Rosję znamy z przekazów, które koncentrują się na sile, przemocy, mocarstwowym statusie utrzymywanym za pomocą wojska i ochrany. A wschodnie imperium od czasów carskich po współczesne włada potężnym terytorium, w czasach największej potęgi sięgających jednej szóstej globu. Takim ogromem niezwykle trudno administrować. W rosyjski interior i na dalekie rubieże nie docierały sądy ani policja. Doprowadziło to do sytuacji, w której zamieszkujące je narody same musiały radzić sobie z zapewnieniem bezpieczeństwa oraz wymierzaniem sprawiedliwości (instytucja samosądów wiejskich). O ile w dużych miastach sytuacja wyglądała lepiej pod względem obecności sił policyjnych czy instytucji, to panowała w nich wszechobecna, niemal oficjalna korupcja, a dzielnice nędzy rządziły się własnymi prawami. W rezultacie Rosja wypracowała coś na kształt własnego, hybrydowego modelu cywilizacyjnego, w którym oprócz państwa i prawa funkcjonują równolegle nieoficjalne zależności czy układy a rządzenie dokonuje się za pomocą woli i siły zamiast niezależnych, obiektywnych instytucji. Ten komponent rosyjskiej cywilizacji przetrwał czasy radzieckie, aby uwydatnić się podczas pierestrojki i pełnej niepokojów dekady lat 90. Wreszcie stał się częścią postsowieckiej oligarchii i wręcz przekroczył granice Rosji, równocześnie służąc jej mocarstwowym interesom i szkodząc pozycji na arenie międzynarodowej. To „druga Rosja” nieoficjalna, ukryta, równoległa wobec państwowych praw czy instytucji. Zrodziła się w koloniach karnych, w których osadzeni stworzyli kulturę oporu. To tytułowy „świat worów” – „złodziei w prawie”, w którym obowiązywał specyficzny kodeks moralny, hermetyczne rytuały i niezwykle brutalna, choć zarazem fascynująca kultura. Na pierwszy rzut oka przypomina polską subkulturę więzienną dwudziestolecia międzywojennego i czasów PRL. Jednak jej radykalizm, okrucieństwo, a przede wszystkim tragiczne położenie więźniów w Rosji zdają się przekraczać skalę, którą brutalność reżimu penitencjarnego i podziemia więziennego osiągnęły w Polsce. Ale mroczny a zarazem pociągający świat honorowych złoczyńców (często ofiar systemu) to tylko fragment książki Galeottiego. W kolejnych rozdziałach włoski badacz śledzi przemiany półświatka: przełamanie panujących układów przez system penitencjarny ZSRR i stopniowy rozwój gangów i struktur mafijnych.
Okazuje się, że przestępcy sprawnie przejmują funkcje i majątek totalnego państwa. Zaczynają od wchodzenia do kooperatyw – formy drobnego, spółdzielczego biznesu tolerowanego przez państwo w czasach pierestrojki. Potem przejmują coraz większe przedsiębiorstwa. W końcu zdobywają wpływy polityczne. Warto zaznaczyć, że Galeotti dementuje sporą część wyobrażeń na temat wszechmocy rosyjskich mafii. Pokazuje momenty, w których bandyci przekraczają granice tolerancji władzy. Obnaża ich nieudolność organizacyjną i rozwiewa kilka obiegowych opinii na temat wszechmocy gangsterów. Pokazuje za to realną siłę rosyjskiej mafii. A przede wszystkim – jej użyteczność dla władz Rosji podczas napaści na Ukrainę, jak również w prowadzeniu rozmaitych działań na Zachodzie.
Jeśli czytać Wory. Tajemnice rosyjskiej supermafii jako przewodnik po szarej strefie rosyjskiej i międzynarodowej gospodarki oraz polityki, a przede wszystkim po tych punktach, gdzie spotykają się one z trywialnym bandytyzmem, to książka Galeottiego sprawdza się świetnie. Przyda się zwłaszcza odbiorcom serwisu Arbinfo. Gorzej sprawdza się jako sensacyjna literatura faktu. O ile pierwsze rozdziały poświęcone historii worów i otaczającej ich rzeczywistości to barwna opowieść, zanurzona w dziejach, etnografii i kulturze Rosji, to późniejsze rozdziały poświęcone poszczególnym rodzajom grup przestępczych (gangi, sieci, grupy regionalne, etniczne etc.) tracą na dynamice i prostej atrakcyjności. Ta powraca w ostatniej części książki, poświęconej teraźniejszości i przyszłości rosyjskiej przestępczości, infiltracji struktur państwa przez bandytów i posługiwaniu się tymi bandytami przez służby specjalne Kremla.
Mark Galeotti jest naukowcem i od dwóch dekad skrupulatnie bada kryminalne aspekty rosyjskiej rzeczywistości. Jednak Worów nie czyta się jak „ciężkiej” akademickiej rozprawy. To raczej remedium na poznawczą bezradność, która dotyka nas, gdy próbujemy zgłębić meandry polityki i historii naszych wschodnich sąsiadów. Książka Galeottiego mogłaby być wzorem dla innych autorów i autorek piszących o Rosji. Pokazuje jak o trudnych sprawach i realnych zagrożeniach pisać bez emfazy, histerii i ulegania stereotypom.
Major Suwart
Mark Galeotti Wory. Tajemnice rosyjskiej supermafii
Wydawnictwo Znak, Kraków, 2020, 400 str.