Matteo Salvini od września bieżącego roku nie jest już włoskim ministrem spraw wewnętrznych. Ale ten najlepszy przyjaciel Putina w Italii przez rok sprawowania urzędu zrobił ogromne zamieszanie. Neofaszyści, terroryści, gruzińsko-rosyjska mafia… I rosyjskie tajne finansowanie. Z tego wszystkiego Włosi szybko się nie pozbierają.

Jakub Woroncow

Gangsterskie (jak w przypadku szefa NIK, Mariana Banasia) czy gangstersko-neonazistowskie (jak w przypadku Antoniego Macierewicza) skandale polityków obozu rządzącego nie są wyłącznie polskim zjawiskiem;
– Skandale te mają swoje odpowiedniki w innych krajach Unii Europejskiej rządzonych przez prokremlowskich populistów;
– Najbardziej znanym europejskim „bohaterem” takich afer jest Matteo Salvini, jeszcze do września br. włoski wicepremier i minister spraw wewnętrznych;
– Salvini z demonstracyjnym entuzjazmem współpracował z partią Putina i jej młodzieżówką, a oblicze rosyjskiego przywódcy nosił nawet na koszulce…
– Zasłynął też represjonowaniem ludzi, którzy pomagali tonącym w Morzu Śródziemnym uchodźcom;
– Równocześnie tolerował proceder gruzińsko-rosyjskiej mafii, która zarabiała krocie na przemycie imigrantów;
– Wśród jego współpracowników są neofaszyści i terroryści;
– Dlatego nie powinno dziwić, że w styczniu br. Salvini spotkał się z liderami “dobrej zmiany” Mateuszem Morawieckim i Joachimem Brudzińskim;
– W wielkiej dyskrecji odbył też rozmowę z samym Jarosławem Kaczyńskim.

Salvini od 1990 r. udzielał się politycznie w partii Liga Północna. Było to wtedy ugrupowanie separatystyczne pod wodzą Umberto Bossiego, dążące do oderwania włoskiej północy od południa. Osławioną postacią tej partii był (i jest zresztą nadal) Mario Borghezio, od połowy lat 70. powiązany z organizacją terrorystyczną Ordine Nuovo (czyli Nowy Porządek). 11 lipca 1976 r. przyłapano go z pocztówką podpisaną przez Nowy Porządek, a adresowaną do sędziego śledczego Luciano Violante (którego nadawca tytułował „draniem”). Pocztówka była obrysowana szlaczkiem ze swastyk i opatrzona treścią: „Jeden, dziesięciu, stu, tysiąc Occorosiów. Niech żyje Hitler”.

Stanowiło to odniesienie do Vittorio Occorosio, sędziego zajmującego się sprawą zamachu terrorystycznego na mediolańskim Piazza Fontana w 1969 roku, w którym zginęło 17 niewinnych osób, a 88 zostało rannych. Sędzia Occorosio podważył odpowiedzialność niesłusznie skazanego za zamach anarchisty Pietro Valpredy. Domyślał się słusznie, że była to zbrodnia faszystów z Nowego Porządku. Dzień przed tym, jak Borghezio został przyłapany z pocztówką, sędzia Occorosio zginął zastrzelony w zasadzce zastawionej przez terrorystów.

Liga Północna, w której później działał Borghezio, to ugrupowanie ksenofobiczne i rasistowskie, ale przez wiele lat odcinające się ostro od włoskiego nacjonalizmu ze względu na swój regionalistyczny separatyzm (porzucony dopiero przez Salviniego). W latach 90. partia domagała się oderwania regionów alpejskich i doliny Padu od reszty Włoch. Organizowała wielkie separatystyczne manifestacje i happeningi. Podobnie jak nasza Konfederacja, przyjęła też retorykę antypodatkową i antysocjalną. Jednak na hasłach i retoryce zwykle się kończyło.

Sposób działania Ligi Północnej najlepiej podsumowują słowa Borghezio, wypowiedziane w rozmowie z francuskimi nacjonalistami i nagrane przez twórców filmu „Europa: odrodzenie faszyzmu”: Trzeba znaleźć drogę wejścia do administracji małych miasteczek, musimy mocno podkreślać stronę regionalistyczną ruchu. To jest dobry sposób, by nie zostać uznanym za nostalgicznych faszystów, tylko za nowy regionalny ruch katolicki itd. A w środku pozostajemy tacy sami!.

Ze względu na swe regionalistyczne oblicze partia dość skutecznie unikała etykietki ugrupowania faszystowskiego. Procesy sądowe jej kierownictwa dotyczyły zwykle machlojek finansowych, chociaż Borghezio został też skazany za pobicie marokańskiego nastolatka i podpalenie mienia imigrantów nocujących pod mostem w Turynie. W 2007 r. zatrzymano go w Belgii i osadzono w tamtejszym areszcie po demonstracji przeciwko „islamizacji Europy”. W 2011 r. działacza zawieszono na trzy miesiące w prawach członka Ligi Północnej, gdy otwarcie poparł antyislamskie poglądy Andersa Breivika (Norweg, który zamordował 77 osób pod hasłem walki z „marksizmem kulturowym” i islamem).

Rok później we Włoszech wybuchł wielki skandal. Wyszło na jaw, że Umberto Bossi, szef Ligi Północnej, sfinansował remont swojej willi i zakup samochodu z dotacji państwowej dla partii.

Liga znalazła się na cenzurowanym. Ale odrodziła się w następnym roku, kiedy jej nowym szefem został Matteo Salvini.

Salvini zmienił nazwę i ideologię partii za pomocą prostego zabiegu: usunął przymiotnik. Separatystyczna, antywłoska Liga Północna stała się nacjonalistyczną, superwłoską Ligą. Wrogiem przestały być więc zjednoczone Włochy, stała się nim Unia Europejska.

Przeszkodą w całej operacji było to, że Liga z oczywistych powodów spotykała się dotąd z nienawiścią na południu Włoch. Wśród tamtejszych ksenofobów popularny był raczej tradycyjny faszyzm. Nacjonalistyczny i często (choć nie do końca słusznie) wspominany jako ruch socjalny – co na biednym Południu miało i ma ogromne znaczenie. Jak przekonano południowców, że przemiana Ligi jest szczera i będzie dla nich korzystna?

Salviniemu pomógł w tym neofaszystowski ruch CasaPound Italia. Osobą szczególnie zaangażowaną we współpracę z CasaPound Italia był znany już nam Mario Borghezio.

Liderem ruchu i oficjalnym prezesem CasaPound Italia jest Davide di Stefano, a wiceprezesem Andrea Antonini. Obaj mają braci – i obaj ci bracia zostali zatrudnieni jako… asystenci europosła Borghezia. Członkowie CasaPound Italia mają na swoim koncie trzy morderstwa, a także współpracę z gangami narkotykowymi.

Ideologiem ruchu jest Gabriele Adinolfi, współzałożyciel neofaszystowskiej organizacji Terza Posizione. Jego wychowankowie byli honorowymi gośćmi tzw. Marszu Niepodległości w Warszawie w 2018 r. Do Polski zaprosił ich Obóz Narodowo-Radykalny.

Adinolfi współpracował też z neofaszystowską grupą terrorystyczną Nuclei Armati Rivoluzionari. Za współtworzenie organizacji przestępczej został skazany zaocznie razem ze słynnym terrorystą Roberto Fiore (również gościem Marszu Niepodległości w ostatnich latach). Fiore przeczekał wyrok w Wielkiej Brytanii, Adinolfi we Francji. Od pewnego czasu Fiore z wielkim zapałem wychwala Rosję i jej dyktatora, Władimira Putina.

Współpraca Ligi i CasaPound trwała do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. Pięć lat później ruch CasaPound Italia zrezygnował z uczestnictwa w wyborach, ale część jego działaczy złożyła akces do Ligi. W 2018 r. wybory parlamentarne wygrał populistyczny Ruch Pięciu Gwiazd, który utworzył rząd razem z Ligą. Nominacja jej lidera Matteo Salviniego na stanowisko wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych wzbudziła przerażenie. Chodziło o związki partyjnych podwładnych Salviniego z organizacjami terrorystycznymi i przestępczymi (powyżej opisaliśmy tylko część z tych związków).

Przerażenie było uzasadnione. Salvini stał się nie tylko ministrem spraw wewnętrznych, ale też szarą eminencją koalicji rządzącej. Pod jego wpływem państwo włoskie przestało np. interesować się sprawą ekstradycji terrorysty Vittorio Spadavecchia ze wspomnianej wyżej organizacji Nuclei Armati Rivoluzionari (Spadavecchia od 1982 r. przebywa w Wielkiej Brytanii). Za to o swoje bezpieczeństwo zaczęli obawiać się włoscy działacze antyfaszystowscy i antyrasistowscy. Aktywiści ratujący uchodźców na Morzu Śródziemnym stali się przedmiotem represji. Działania Matteo Salviniego były co najmniej dziwne. Z jednej strony wprowadził wiele obostrzeń dotyczących granic. Z drugiej strony – rozwiązał jednostkę do walki z przemytem ludzi, powołaną przez prokuraturę na Sycylii w 2006 r. Stwierdził, że jednostka jest niepotrzebna, ponieważ nielegalnej imigracji we Włoszech już nie ma. Oczywiście dzięki niemu, Salviniemu… Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Jak ustalili dziennikarze włoskiego dziennika „L’Espresso”, zaraz po tej decyzji ministra Salviniego do akcji wkroczyli rosyjscy przemytnicy. Kierował nimi bezwzględny szef gruzińsko-rosyjskiego klanu przestępczego Kutaisi, Merab Dżangweładze (Merab Suchumskij). Ekspert Mark Galeotti podaje, że Dżangweładze-Suchumskij wywodzi się z najniebezpieczniejszych kręgów przestępczego świata Rosji.

Rosjanie, pływający na jachtach zarejestrowanych w USA, zaczęli przemycać do Włoch uchodźców i imigrantów. Tych, których było stać na zapłacenie gangsterom po 10-12 tys. euro od osoby… Głównym ośrodkiem mafii przemytniczej bossa Dżangweładze-Suchumskiego stało się południowowłoskie Bari. Miasto, które jest dużym skupiskiem przybyszów z krajów byłego ZSRR.

A wszystko działo się w tym samym czasie, w którym Salvini oficjalnie walczył z uchodźcami! Od września, po rozpadzie koalicji, Salvini nie pełni już funkcji ministra spraw wewnętrznych i wicepremiera. Został po nim jednak nie tylko bałagan. Zostały dziesiątki pytań o jego powiązania, interesy i polityczne układy, które pozawierał jako wysoki funkcjonariusz państwa włoskiego.

Wiadomo, że jego partia utrzymywała finansowe związki z Kremlem. W 2018 r. szczegóły jej potajemnego finansowania przez rosyjskie koncerny Rosnieft i Łukoil uzgadniał w Moskwie zaufany współpracownik Salviniego, Gianluca Savoini. Nie wiedział, że podczas tych rozmów z Rosjanami został potajemnie nagrany. Nagrania opublikował m.in. portal BuzzFeed, co wywołało gigantyczny skandal.

Dla Polek i Polaków najciekawsze pytanie brzmi następująco. O czym w styczniu br. rozmawiał sam Salvini podczas zamkniętego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie?

Jakub Woroncow

Źródła:

Borghezio: ”Idee di Breivik condivisibili” E Calderoli chiede scusa alla Norvegia

Matteo Salvini e CasaPound, un rapporto lungo cinque anni/

I trafficanti di uomini che Matteo Salvini non vuole vedere vengono dalla Russia

New wave of migrants to Italy is associated with thief in law Merab Sukhumsky

Mark Galeotti, „The Vory: Russia’s Super Mafia”, Yale University Press 2018;

Revealed: The Explosive Secret Recording That Shows How Russia Tried To Funnel Millions To The “European Trump”

Włoska “suwerenność” za rosyjskie ruble. Nagrania z tajnego spotkania w Moskwie

Matteo Salvini chce osi Rzym – Warszawa. Spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim

Informacje o autorze

Historyk, publicysta i researcher. Badacz dziejów najnowszych, polityki historycznej, ruchów społecznych oraz ekstremizmów politycznych. Publikował w „Przeglądzie” i „Le Monde diplomatique".