Wiadomość z ostatniej chwili: Facebook zablokował Tomaszowi Piątkowi możliwość publikowania wpisów. Wcześniej ograniczał widoczność publikowanych przez niego materiałów. Teraz ocenzurował go całkowicie.
Wcześniej Facebook drastycznie zmniejszył widoczność strony List Otwarty. Strona walczy z ultraprawicową propagandą (rozsiewaną w Polsce nie tylko przez partię rządzącą PiS, ale także przez Kreml i związane z nim polskojęzyczne media).
Podobne zjawiska miały miejsce w Czechach i na Węgrzech, gdzie blokowano przeciwników Andreja Babisza i Viktora Orbana (liderzy polityczni sprzyjający rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi).
Od wiosny bieżącego roku Facebook ogranicza widoczność postów Tomasza Piątka i Wydawnictwa Arbitror, które publikuje m.in. książki na temat wpływów Kremla w Polsce.
Facebook wręcz nie przyjmował reklam (i pieniędzy!) od Wydawnictwa Arbitror.
2 października 2019 r., w 10 rocznicę śmierci Marka Edelmana, pisarz Witold Bereś chciał zareklamować na Facebooku premierę książki poświęconej polsko-żydowskiemu bohaterowi (“List do Marka Edelmana“).
Niestety, Bereś wydał tę książkę w Wydawnictwie Arbitror.
To wystarczyło, żeby mu utrudniono i praktycznie uniemożliwiono zareklamowanie premiery na Facebooku.
Jeśli chodzi o Tomasza Piątka, to blokowano mu również możliwość prowadzenia transmisji na żywo za pośrednictwem Facebooka.
Transmisje Piątka dotyczące kremlowskich powiązań PiS cieszyły się ogromną popularnością na Facebooku. Mimo to portal społecznościowy postanowił się ich pozbyć.
Dochodziło do sytuacji świadczących o indywidualnym inwigilowaniu Tomasza Piątka i Przemysława Wiszniewskiego (działacz obywatelski, który transmitował Piątka na żywo za pośrednictwem Facebookowej strony Video-KOD).
Przemysław Wiszniewski na co dzień mógł prowadzić transmisje na Facebooku bez żadnych przeszkód.
Gdy jednak spotykał się z Piątkiem w celu przeprowadzenia takiej transmisji, natychmiast blokowano mu tę możliwość.
Wszystkie wyżej opisane formy cenzury były kamuflowane przez Facebook pod postacią usterek technicznych.
Jednak częstotliwość i okoliczności, w których występowały “usterki”, wykluczają przypadek.
Skąd ta cenzura?
Możemy się tylko domyślać.
Wiemy, że Kreml jest klientem Facebooka.
Najpopularniejszy portal społecznościowy żyje m.in. z kremlowskiej propagandy, z kremlowskich trolli i fake newsów.
Facebook wypada zaliczyć do najważniejszych narzędzi, które pozwalają Moskwie ingerować w politykę nie tylko Polski, również bardziej odległych krajów (od Niemiec, Francji i Hiszpanii przez Wielką Brytanię po USA).
Jak świadczy m.in. głośny film dokumentalny „Hakowanie świata”, kierownictwo firmy Facebook musi wiedzieć, do czego Putin używa mediów społecznościowych.
Ale firma Facebook nie protestuje, tylko inkasuje.
Inkasuje – i najwyraźniej dba o interesy swojego potężnego klienta. Albowiem cenzuruje tych, którzy walczą z kremlowską i kryptokremlowską propagandą populistyczną.
To wszystko nas upewnia, że musimy odbudować demokratyczne media w internecie – być może nawet od zera.
Tym goręcej zachęcamy do wsparcia portalu Arbinfo w serwisie Patronite.pl!
Poniżej zamieszczamy:
– link do naszego profilu w serwisie Patronite.pl;
– linki do źródeł na temat relacji, która łączy Kremlem z Facebookiem.
Redakcja Arbinfo
Link do serwisu Patronite.pl i profilu Tomasza Piątka, gdzie można wesprzeć finansowo portal Arbinfo:
https://patronite.pl/TomaszPi%C4%85tek
Źródła:
https://www.netflix.com/title/80117542
https://www.inc.com/jeff-bercovici/zuckerberg-russia-facebook.html